Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2012, 14:41   #488
arm1tage
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
Bardzo dobrze. Zatem wszyscy którzy czekali na dyspozycje od Point-Mana mogą odnieść się do tego w swoich postach - tzn opisać czy zadziałali zgodnie z jego rozkazami czy też inaczej .

Zakładam jednak wstępnie że się stosujecie - więc w takim przypadku jeśli pójdziecie tą drogą: możecie sobie założyć do postów że:
- Ruler (o ile nie chciał jeszcze czegoś innego) zabrał się z Andersonem do załatwionej przez niego mety (jest niedaleko od studia, niepozorne mieszkanie w czynszowej kamienicy), tam obaj mieli możliwość się najeść (lodówka pełna) i przekimać. Tak czy owak plany na następny dzień potrzebne nadal.

Alaron - niezależnie od tego, rano po obudzeniu na mecie (czy Anderson będzie z Rulerem, czy sam to się okaże z posta Kovixa)- Anderson dzwoni do Pointa czy ma dalsze rozkazy co do ich działania w ciągu dnia.

- Blackwood - tak jak pisałem w ostatnim komentarzu - chciałbym zobaczyć w poście pomysł jak Black ma się zamiar dostać z powrotem do środka biorąc pod uwagę strażników.
- Koroniew: jeśli przedstawi Rodrigo wersję proponowaną przez Pointa, portorykańczyk po prostu wzruszy ramionami i powie -" bueno, tylko dogadujcie się ze swoimi bossami szybko. Bo ja nie mam zamiaru robić żadnych uspokajających żonę telefonów dopóki stąd nie wyjdę.".

Asenat - akcję chciałabyś w poście podciągnąć do "przed bohaterską akcją" i stop, czy też mam robić już rzuty?



Cytat:
Napisał Alaron Elessedil Zobacz post

Poza tym, zgadzam się z Yzurmirem. Team K.A.L.E.C.Y. to całkiem dobra nazwa.
Tuż przed "godziną W" odwołamy całe przedsięwzięcie z powodu zerowej ilości sprawnych członków drużyny
Polecam szpital w Leśnej Górze.

A na poważnie, odnosząc się do powyższego cytatu. Może trzeba zatem przyspieszyć?
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "

Ostatnio edytowane przez arm1tage : 22-05-2012 o 14:46.
arm1tage jest offline