Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2012, 13:35   #497
arm1tage
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
Dobra, dziękuję "studyjnym" i innym za posty. Sytuacja na dzień (dzień 7) jest więc w miarę jasna - Rodrigo został wypuszczony w nocy i wrócił na dziesiątą (uwiarygadniając przed tamtymi dwoma z psem wersję z "chorobą" Rodriga i zastępstwem), razem z Blackwoodem pilnują dyżurki w południe. Przybywają paczki i są rozładowane w studio (teraz potrzebny będzie ktoś znający się na rzeczy do montażu). Z deklaracji Vivianne wygląda na to, że jakoś na dniu przybywa i wybywa Amy (pewnie zobaczymy to w Jej poście). Więźniowie siedzą i milczą, póki co nikt po nich nie przybył i nikt się nie kontaktował.
Ruhl śpi do oporu. Działania Andersona i jego (w drugiej części dnia) zależą od tego, czego będzie chciał przez telefon Point-Man.

Późnym wieczorem dnia siódmego (najwcześniej w okolicach 21.00) przybywa do studia "delegacja" Antonia+Amy+Will. Mają chyba jakiś plan.

Godzinę, może dwie po północy dnia siódmego do studia powraca Point-Man.


Teraz uwaga: Ekstraktor i Architekt.

Irmfryd: cieszę się, że zdecydowałeś się na opcję "wietnamską" o której rozmawialiśmy .
Z posta Irmfryda wynika, że wiadomość do Architekta zostaje wysłana między przed rozmową tel. z Antonią.
traveller - ten mail dociera więc do Willa (inna sprawa jak szybko go odczyta) w okolicach +/- północy (końca dnia siódmego i początku ósmego). W Europie jest wtedy już rano (czas Malcolma). Na pewno Will otrzymając go musi sobie zadać pytanie co dalej - szef ma pilne zamówienie...A tu...Czy skontaktuje się z Malcolmem czy wybierze milczenie?

Irmfryd - niezależnie od tego, czy rozmowa z Antonią będzie trwała dalej czy się tak skończy - message dotarła. Pytanie - czy Malcolm zaraz po nim uzna temat za powazny, posłucha Antonii i pierwszym samolotem ruszy do LA (mógłby być na miejscu kilkanaście godzin później).
Jeśli tak zrobi - jak mówiłem - możemy też założyć (ta otwarta wcześniej opcja), że po drodze przemówił się przez telefon z Tomem na spotkanie jednak w USA i odbyć je z nim w Stanach, a potem pojechać zaraz po tym spotkaniu do Studia?








Przypominaczka dla tych, co jeszcze nie dawali: termin to 30 maja (oczywiście jeśli ktoś chce poprawić jeszcze jednym postem to proszę bardzo ).
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "
arm1tage jest offline