Arvelus, ale np kronikarze nie wyruszają na bitwę oddziałami kronikarzy, tak samo techniczni poza siedzibą zakonu raczej nie są spotykani grupami, bo to są jednostki pomocnicze i dowódcze, dlatego zgodnie z zasadami bitewniaka i kodeksu bitewnego stosowanego przez marines, mogą być przyłączani do oddziału. Więc jedna taka postać byłaby jak najbardziej OK, co innego, gdyby było ich kilka, wtedy zrobiłby się bałagan. Tak samo było w filmie Ultramarines, gdzie konsyliarz łaził za 10 osobowym tactical składem, w którym swoją drogą było dwóch "devastatorów", jeden z heavy bolterem, drugi z miotaczem ognia i ich podleczał. Skład devastator różni się tylko tym, że ma czterech heavy weapons na 10 marines, a nie 2/10, więc takie mieszanie też jest ok.
Ostatnio edytowane przez Komiko : 10-06-2012 o 11:53.
|