Cave bacznie przyjrzał się obcemu przy barze. Nie lubił takich typów, oj bardzo nie lubił. Zawsze gardził handlarzami niewolników, choć, gdyby sprzedawali ćpunów, to pewnie by pochwalał ich zachowanie. Przyglądając się przybyszowi Cave bacznie zbadał jego uzbrojenie, zdolność do walki i spróbował ocenić jego zwinność.
__________________ Szczęścia w mrokach... |