Spooky podchodzi do leżącego mężczyzny ostrożnie, bokiem, z łomem gotowym do ataku, ale także z ciekawością. Zastanawia się, co może być nie tak z tym człowiekiem i czy aby jemu samemu nic nie grozi. Spooky ma dużo niemalże zwierzęcych instynktów.
Jeśli ranny nie wykonuje żadnych gwałtownych ruchów, Spooky podchodzi bliżej i szturcha go łomem. Dusi się przy tym, gdy próbuje się powstrzymać od śmiechu, zastanawiając się, co takiego mógłby zrobić z nieprzytomnym facetem. Nie chce jednak ryzykować, więc na razie zostawia go w spokoju. Wróci tu, gdy człowiek będzie już na pewno nieprzytomny albo martwy, a na razie idzie poszukać śmietników na tyłach hotelu. |