Issander

1. Uniwersalnym językiem jest angielski, w takim samym stopniu jak w świecie rzeczywistym. Świątynia sprawuję władzę absolutną, ale to nie sprawia, że nie ma państw. Świątynia to coś jak państwo kościelne, ale w tych czasach, kiedy papież był u szczytu swojej władzy. Ze względu na istnienie jestnej religii Świątynia ustanawia prawa, które są respektowane na całym świecie i może mieszać się w wewnętrzne sprawy.

Jeżeli chodzi o Ziemię, to jest podzielona na niewielkie terytoria (jak np. księstwa Cesarstwa Niemieckiego, albo latyfundia szlacheckie w Polsce), które są rządzone przez różnej maści władców będących szlachtą i elitą ziemskiej populacji. Sporo jest wśród nich także magów i wysokich rangą członków Świątyni czy Korporacji. Są też większe terytoria, jak na przykład Anglia.

Poza Ziemią wszystko jest własnością korporacji.

W rzeczywistym świecie kolonizacja ameryk nastąpiła w czasie nadmiaru populacji w europie i stosunkowo słabej technologii - w świecie gry odwrotnie, europa była wyludniona po wojnie z neandertalczykami, a technologia znacznie się rozwinęła - stąd kolonizacja miała zupełnie inny charakter. Tereny ameryk, afryki, australii i oceani są własnością Świątyni, podzieloną na mandaty i przydzielaną zasłużonym szlachcicom. Jednak zaszło mieszanie się najeźdźców z autochtonami - do czasu teraźniejszego pozostali oni równie prymitywni, jak byli, oraz nadal są zarządzani przez "białych bogów" oraz wykorzystywani do pracy przymusowej.

2. Pierwsza wojna wydarzyła się zbyt dawno, żeby zniszczenia miały znaczenie. Druga wojna, owszem, przyczyniła się do wyludnienia i wyniszczenia europy i południowej azji, ale zaraz potem przyszła industrializacja, podbój kosmosu, kolonizacja pozostałych części Ziemii, i ludzie się szybko odbudowali.

3. Każde większe osiedle ma swoją placówkę Inkwizycji, a Mars jest największym poza Ziemią. Inkwizycja na bieżąco monitoruje działania korporacji, spełnia rolę sądu, etc.

4. Dokładnie. Tylko elita ma dostęp do zdobyczy magicznej technologii i dzięki temu staje się jeszcze bogatsza. Klasa średnia, to ci, którzy załapali się na pracę w korporacjach - jako żołnierze, mechanicy. Wśród klasy średniej znajdą się też wolne duchy, czyli poszukiwacze skarbów w neandertalskich ruinach albo właściciele małych prywatnych biznesów, którym na każdym kroku życie uprzykrzają korporacje. Największa i najgorzej sytuowana grupa to robotnicy i chłopi. Ci na Ziemii mają lepiej, ci w pozaziemskich osiedlach są niemal we wszystkim zależni od korporacji. W tej grupie jest bardzo wysoka przestępczość, a także jest to główne źródło buntowników.

5. Generalnie ramy czasowe są podobne do realnego świata. Obecnie w świecie gry jest ok. 2000 roku. Jedyna różnica to obecność magii. Jeżeli chodzi o technologię, to techologia niemagiczna jest cofnięta o jakieś 100 lat do tyłu, choć eksperymentalnie pojawiają się sprzęty dorównujące poziomem zaawansowania tym z prawdziwej Ziemi.


Zaś co do struktur Świątyni, to nikt tak naprawdę ich nie zna. Wiadomo, że są żołnierze, magowie oraz świeccy inkwizytorzy... Ale nikt nie wie, jak to wygląda na "górze" - Świątynia to największa i najbardziej tajemnicza instytucja, jaką jesteście w stanie sobie wyobrazić. Żołnierze są podzieleni na niewielkie grupki - od dwóch do ośmiu - i przydzielani magom i inkwizytorom na stałe jako eskorta. Wykonują oni polecenia inkwizytora, a w dalszej kolejności sierżanta (czyli dowódcy takiej grupy żołnierzy). Oczywiście można się domyślić, że Świątynia ma jeszcze jakieś oddziały chroniące jej placówki, a być może nawet regularną armię, ale są to tajemnice.

Zaś co do wyposażenia, standardowym jest lekki pancerz, który jest jednocześnie uniformem - można go nosić cały czas, chroni tors, ale nie posiada hełmu. Broń to włócznio-strzelba - z tępego końca można oddać kilka strzałów blasterowych. Do tego pistolet blasterowy oraz dla sierżanta - szabla elektryczna (posiada w rękojeści baterię pozwalającą na oddanie z czubka kilku strzałów elektrycznych działających jak paralizator)