Tari widząc Razjela mimowolnie się uśmiechnęła. Nie wiedziała kim on jest, jaki jest i czy można mu ufać, ale skoro wyrocznia go wybrała... Ponownie się uśmiechnęła. Przeszła obok niego i weszła do pokoju z jajami. "Odezwać się do niego? Nie... Poczekam... pomyślała odwracając się w jedo stronę, ale natychmiast się odwróciła.
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |