Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2012, 17:05   #7
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Pierwsze wrażenie, jakim Narwell przywitało Aelianę, nie spodobało jej się. Szaro. Brudno. Nudno. Tego ostatniego nie znosiła. Zostawić rudą w jednym miejscu bez zajęcia i mogło zrobić się nieciekawie. Teraz jednak musiała usiedzieć na rzyci bez prób umilenia sobie czasu. A wszystko przez pieprzony trakt. Gdyby nie straciła swoich łupów przed przybyciem do Narwell, mogłaby wynająć pokój w porządnej gospodzie i powiększyć fortunkę, którą odebrała swoim dawnym wspólnikom. Nie miała wyrzutów sumienia. Jeśli byli na tyle głupi, by dać się wrobić, należało im się. Była lepsza i cwańsza. Naturalna selekcja, nie zamierzała wchodzić jej w drogę. W Narwell jednak zacząć musiała od zera. I tak oto znalazła się tutaj, w „Piejącym Kurze”. Nie mogła przepuścić okazji na zarobienie kilku monet, których śpiew uwielbiała. Nie podobał jej się sposób na to, ale cóż, na bezrybiu i rak ryba.

(...)

Siedziała tak w krześle, z obutymi nogami na stole, to wzdychając, to kręcąc tyłkiem na siedzeniu. Zdzierżyć nie mogła owej nudy, która niepodzielnie panowała wśród nich. I już miała po raz setny ziewnąć, gdy drzwi otworzyły się z hukiem. Młodzian okutany w jakąś chustę krzyknął coś o jakimś napadzie, jej pracodawca piał ze złości, a ona zdjęła zgrabne nogi ze stołu i sięgnęła po kuszę. Nim jednak zdołała obrać cel, inni całkiem zręcznie uwinęli się z większością „bandytów”. Aeliana prychnęła, słysząc pytanie Kerin.
- Złotko, chyba nie masz wprawy w tańcu.- Rzuciła z uśmiechem.
Dla rudej taniec kończył się uroczą wstęgą czerwieni, niemalże tak intensywnej barwy, jak jej loki.
- No, chłopcy, któryś skory do tańca?
I z tymi słowami wycelowała w jednego z młodziaków, który ruszył w jej stronę. Oj, za cienkiś jak na mnie, przeszło jej przez myśl, sekundę przed tym, jak bełt przeszył powietrze ze świstem.
 
__________________
"Information age is the modern joke."

Ostatnio edytowane przez Aro : 12-07-2012 o 17:44.
Aro jest offline