Cóż... Rozumiem, że możesz aktualnie nie czuć się na siłach. Rozumiem również, że tak długi zastój czasem po prostu pozbawia wątku przygody. Nie trawię jednak jak mogłeś napisać, że przygoda nie sprawia nam przyjemności. Nie wiem jak reszcie, ale mi knucie mego BG dawało ogromną satysfakcję. Szkoda, że fabuła nie zdążyła nabrać tempa. Reszta BG nadal uważa, że ten gość to Benwolio Cicero, gawędziarz z Tilei. Nie będę ich jednak wyprowadzał z tej sadzawki niewiedzy z nadzieją, że kiedyś może gdzieś ten BG jeszcze się pojawi. Dziękuję wszystkim za poświęcony czas i klimat w postach