Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2012, 21:59   #35
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Pierwsza grupka została wyprowadzona, nie wątpił że nie była to ostatnia. Przynajmniej błotko na zewnątrz gwarantowało że będą czuli że przesadzili a jednocześnie nie uszkodzi nikogo na tyle, żeby od razu szukali zemsty. Zupełnie jednak nie rozumiał po co Saul musiał robić z tego szopkę. Don nigdy nie był dobrym aktorem.
- Jeśli on stoi za wczorajszą sprawą to nawet na pewno jest tu ktoś jeszcze z jego ludzi, ale raczej dzisiaj niczego nie będzie próbował. Przynajmniej dzisiaj. - odparł dhampir.

Jednak to, co myślał nie miał w tym wypadku większego znaczenia, nie był jedną z wielkich ryb w tym mieście, więc zostawało mu raczej reagować. Zajął się więc tym, na czym się znał. Zajął strategiczne miejsce niedaleko toalet, wczoraj tam właśnie próbowali się przegrupować, ale to był drugorzędny powód. Tutaj łatwiej było mu wychwycić czy ktoś zaserwował sobie coś mocniejszego niż tutejsze drinki, jedną z tych alchemicznych mieszanek, po którym ludziom odbijało. Niektórych klientów Goblina było stać na aż nazbyt wiele.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline