The City That Never Sleeps
1 września 2048
Brooklyn, New York City
To nie był jego dobry dzień.
Ciemna ulica, latarnie dające niewiele światła i on, idący jak pijany po wąskim, pełnym śmieci i brudu chodniku. Oczywisty przekaz, teren korporacyjny już się skończył, to już nie było bezpieczne, kontrolowane miejsce. Zapomnijcie o kamerach, zapomnijcie o przestrzeganiu przepisów. To była jego dzielnica, ale dzisiejszej nocy czuł się w niej obco.
Minął kolejny zakręt, mrużąc oczy zaatakowane nagle światłem potężnego neonu, kolejnego nocnego klubu. W oknie dostrzegł laskę, co wyginała się na wszystkie strony, ciałem kusząc do wejścia do środka. Minął ją szybkim krokiem, zauważając jeszcze kątem oka łydkę i stopę z metalu, pomalowaną na idiotyczny kolor.
- Popieprzona moda...
Ciche mruknięcie usłyszał tylko on sam, w tym miejscu nie warto było odzywać się głośno. Oczy niewątpliwie śledziły go z zaułków, a wysokie budynki stojące po obu stronach wąskiej ulicy zasłaniały nawet światło słoneczne, gdy to już postanowiło zjawić się na niebie. Teraz, w nocy, było tu ciemno jak w dupie. Ale swoich tu nie ruszano. Było wystarczająco obcych mord do tłuczenia.
Jak oni się zwali? Pogromcy? Mimo postępu technologicznego nazwy gangów wciąż były zwykle bardzo prymitywne.
Nie, nie myślał już o tym. Miał inne problemy. Dziewczyna zniknęła, a to było źle. Bardzo źle. Źródło informacji, dochodu. To raz. A dwa, przyjaciółka. Jedyna, jak sądził, nigdy nie zdradziła i nie oszukała. Takich osób się nie porzuca, nawet jak przepadną, a ślad prowadzi w cholernie złe miejsca.
Spiridon nie zamierzał pakować się w takie gówno, nie samemu. A gotówki nie miał. Większość swoich informacji już sprzedał. Ale nie tę jedną.
Należało tylko nawiązać kontakt. Nieważne jak ich nienawidził, nie widział innego wyjścia.
Dokładnie przeanalizował to, co zobaczył przypadkiem kilka godzin wcześniej. Ledwie kilka chwil, akcja, której nie zapamiętałby, gdyby nie jeden szczegół. Przesyłka kurierska, która nie dotarła do miejsca swojego przeznaczenia. Zwykła sprawa, jak można sądzić. Błąd. Litery C-T widoczne były jak na dłoni, napastnikami byli albo idioci albo ktoś cholernie potężny.
Nie jego sprawa.
On miał tylko informację, którą mógł sprzedać. A nawet więcej, informację, którą uzupełnił o dane, które sam odnalazł.
Skręcił w bok i otworzył zamek cyfrowy słabej jakości. Nie montowano lepszych w budynkach takich jak ten, szkoda było kasy, Upewnił się, że jest sam i uruchomił przekaźnik, łącząc się z zakodowanym wcześniej numerem.
- Mam informacje o pewnej zaginionej przesyłce. Mogą was zainteresować...
***
Witam
W swoim powrocie do prowadzenia chciałbym zaproponować sesję w autorskim świecie Cyberpunka, którą swojego czasu miałem poprowadzić na żywo, ale brak czasu pokrzyżował te plany. Sam świat przedstawię w następnym moim poście, tutaj o samej sesji i postaciach.
Rozgrywka toczyła się będzie w Nowym Jorku, mieście zamieszkiwanym przez 14 mln ludzi (cała metropolia: 33 mln) i nie różniącym się aż tak bardzo od teraźniejszego miasta - być może jest ciemniej, budynki są wyższe, a samo miasto bardziej niebezpieczne, ale wciąż pozostające “sobą”.
Czym będzie sesja?
Połączeniem akcji, intrygi, śledztwa i wszystkiego, co związane jest z cyberpunkiem - poczynając od korporacji i ich wojen, poprzez cyberwszczepy kończąc na tej ciemnej stronie życia ludzi w “nowoczesnych” czasach. Pierwsza sesja jest planowana na dość długą przygodę, zależną zwłaszcza w dalszej fazie od poczynań i decyzji postaci. Wymagany będzie pomyślunek i działanie, ja postaram się zapewnić wystarczającą dawkę rzeczy do zrobienia. Czy będzie kontynuacja i przerodzi się to w kampanię, tego nie wiem - okaże się w trakcie/po zakończeniu pierwszej przygody.
Kogo poszukuję?
Osób pełnoletnich, to na wstępie. Tych, którzy lubią wgłębić się w świat i sesje, a odgrywaną postać prowadzić w pełni, wraz z chociaż szczątkowym wgryzieniem się w jej umiejętności. Lekarz widząc postrzelonego kompana z przebitym płucem nie mówi przecież “leczę go”. On ma działać. Nie przewiduję tu czepiania się z mojej strony nieistotnych szczegółów, ale szukam osób potrafiących się zaangażować. Długość postów? Nie za krótko, ale też bez przesady - najłatwiej skierować Was do przykładu, jakim jest Cena Życia, którą prowadziłem jakiś czas temu.
Jaka ma być postać?
Realistyczna. Posiadająca wady i zalety. Będąca specjalistą w jakiejś dziedzinie lub kimś wyszkolonym w kilku - na początku sesji postaci będą pracować dla korporacji CORP-TECH. Na jakiej zasadzie - to pozostawiam już Wam. Można być związanym na stałe z ta korporacją, można być najemnikiem lub zatrudniać się poprzez pośredników na zasadzie kontraktu. Pełna gama - przy czym należy pamiętać, że C-T nie weźmie osób nieprzydatnych, niesprawdzonych, niezrównoważonych. I raczej nie zdubluje specjalizacji, więc warto się dogadywać. Z rozmów przedsesyjnych mam zapowiedź sapera i lekarza.
Czego wymagam w karcie postaci?
- historii postaci - może być krótko, może byc nawet wypunktowana - byle miała sens. Wyjątek dla osób, których nie znam i nie mogę łatwo sprawdzić jak piszą - tu proszę się przyłożyć bardziej, bowiem po tym także mogę oceniać. Co do doświadczenia, postać może być specjalistą w jakiejś dziedzinie, ale ze względu na mechanikę (gdzie postać będzie początkująca) wszechstronność będzie okupiona tym, że postać naprawdę dobra nie będzie w niczym. W tym przypadku za to można liczyć na rozwój postaci (to wszystko pojawi się, gdy zamieszczę w rekrutacji opis mechaniki)
- charakteru i wyglądu postaci, wraz ze zdjęciem
- od 3 do 5 najważniejszych osób dla tej postaci - rodzina, przyjaciele, wrogowie, szef etc, + krótkich opis tych osób - w końcu nikt nie będzie zaczynał osobą znikąd - znaczenie tych postaci będzie można zwiększyć poprzez odpowiednie rozdanie punktów mechanicznie - o tym za chwilę
- informacji na temat: motywacji, przynależności społecznej i religijnej, celu, który postać chciałaby osiągnąć w przyszłości, najważniejszej osoby, najważniejszej rzeczy, najważniejszego miejsca, stosunku do ludzi, stosunku do technologii i korporacji
Pamiętajcie, że chciałbym, aby te postaci żyły, faktycznie wpasowywały się w cybernetyczny świat i pełen sprzeczności Nowy Jork. Stąd tło postaci jest dla mnie ważniejsze nawet od jej historii.
W późniejszym czasie będzie mi potrzebne także:
- mechanika - oparta na nWOD, lekko zmodyfikowanym, aby pasował do takiego świata - opis mechaniki pojawi się w tym temacie za jakiś czas. Ona sama może okazać się istotna, bowiem będę rzucał kośćmi, pozakulisowo, ale zapewne całkiem często
- stan posiadania postaci, miejsce zamieszkania etc - oczywiście bez wypisywania dokładnego umeblowania mieszkania
. Waluta to EuroDolary, na podstawowy sprzęt na pewno postaci uzbierały. Oferuję PDF-y z rozpisanym ekwipunkiem z Cyberpunka 2020, część rzeczy jest tam nie do użytku, ale większość można skompletować posługując się taką listą. Inne zakupy broni i technologii mogą być ustalane ze mną, podam też cenę etc. Proszę o PW (lub w inny sposób) namiary na maila i będę podsyłał wraz z informacjami ile jest kasy do wydania.
Zarówno mechanika jak i stan posiadania będą istotne dopiero przy rozpoczęciu sesji, obie te rzeczy będziecie rozpisywać dopiero po moim zaakceptowaniu/przyjęciu do sesji kart, które podeślecie.
Rekrutacja trwa do soboty 25.08 włącznie, sesja powinna rozpocząć się na koniec sierpnia, zależnie od ustaleń mechanicznych i ekwipunkowych. Przyjmę od 4 do 6 osób. Co do szybkości sesji, przewiduję 4-5 dni na posta dla graczy, 2-3 dla mnie.
Zapomniałem pewnie o wielu rzeczach, proszę więc pytać. Tak samo jeśli chodzi o jakieś szczegóły dotyczące dostępnych technologii i samego świata, bowiem to co przedstawię to tylko najważniejszy skrót informacji.
Pozdrawiam i zapraszam.
Sekal