- Krasnoludy może i są znane z waleczności... ale bynajmniej nie jestem głupcem i ni mom zamiaru pakować się w sprawę która z góry jest przegrana. Myślę jednak że mogę wam trochę potowarzyszyć - Uśmiechnął się lekko na wiadomość że Diabolortha trzeba zabić wręcz, w tym był przynajmniej niezły... A na dodatek była szansa na umagicznienie broni przez elfu. Może i do długouchów nie czuł zbyt wielkiej sympatii ale musiał im przyznać, mało kto potrafił stworzyć lepszy magiczny oręż niż one. |