Dobra psubraty!
Pojawił się post
... Tak jak mówiłem, mam nadzieje, że nieco zaskakujący - ale w pozytywnym znaczeniu. Wiem, że to spory "przeskok" ale dokładnie o to chodziło od samego początku.
Co do spraw technicznych:
Ustawiłem avatary tym, którzy mi je podesłali. Pozostałych proszę o dobranie w miarę możliwości klimatycznych i aby ich rozmiary nie przekraczały 180x250. Będę bardzo wdzięczny
.
Tak jak zostało to w poście przedstawione - budzicie się wszyscy na tej samej plaży. W wodzie pełno śmieci i zwłok, częściowo też wyrzuconych na ląd. Jedynie dwóch żywych poza wami - półorki kanonier imieniem Zyld "Ludzka Twarz" i mag Ungaar "Mistrz Kościanej Wieży". Obaj ranni i raczej niezdolni do dalszych podróży.
Co znajduje się dookoła was... Dokładnie to co opisałem. Wydaje mi się, że dałem wam 3 opcje, a ile jeszcze sami wymyślicie...ZASKOCZCIE MNIE!
Co do ekwipunku: jest już późno, więc pozwólcie, że rzuty wykonam już jutro. Wtedy też się dowiedzie co ocalało a co nie... Na pancerze jednak bym nie liczył. Chyba oczywiste jest, że w takiej sytuacji dla ratowania życia jest to rzecz, którą wręcz zrzuca się z siebie jako pierwszą
.
Kolejna sprawa na pewno nie macie przy sobie jedzenia ani wody. Jedynie Zyld ma niewielką manierkę, o której wspomniałem w tekście. Cholera wie czy to rum czy woda. Jest gorąco i parno, naprawdę ledwie da się oddychać. A cholera wie ile tak dryfowaliście po morzu...
Czekam na ew. pytania
.