Mam bardzo małe doświadczenie w PBF, ale jest jedna rzecz, która mi się bardzo spodobała i pozwoliła lepiej "wejść" w świat i swoją postać. W "Wyspie Zapomnianych Demonów" tworzyliśmy postacie, będące zgraną drużyną. Wywiązała się dyskusja między graczami, jakie i dlaczego nasze postaci noszą nicki. Fajne było to, że sporą część nie wymyślała osoba prowadząca postać, lecz współgracze, i podawali je z uzasadnieniem. Bardziej skoncentrowaliśmy się na tym, niż na kwestiach mechanicznych. |