To jest ta urocza mapka. Widać po umiejętnym użyciu szpreju, że niezły ze mnie graficiarz, co?
To takie brązowe, co budzi złe skojarzenia to są kamienie - korytarz jest częściowo zawalony. Niebieskie to woda, jak zgadliście. Tam po lewo to jakieś podziemne bajorko, tu w centralnej części to ściek-rzeczka, dalej w tym korytarzu z iksem to ściek. Proste korytarze są lite, ludzkiej roboty. Te szprejowane to jaskinie, bądź takie korytarze, które są już stare i zniszczone. Te brązowe znaczki to jakieś tam symbole wyryte na ścianach, aby wiedzieć, że dokładnie pomiędzy nimi (5 metrów czy ile tam od obu) należy przebijać się do skarbca. Korytarze są pourywane, bo kartograf nie zagłębiał się dalej - co jest dalej ciężko rzec, coś jest na pewno.
Aha, Joramy świątyni tu nie ma. Ta mapa dotyczy dopiero korytarzy pod nią.