Słoneczko przygrzewa, lekki wietrzyk wieje.... Gdzieś nad wami, hen w górze, szybuje jakiśptak drapieżny. Nadal dyskutujecie którędy isc, kiedy rozlega sie głos Ritha: - Ty teraz pójdziesz ze mną...
I widzicie, że Mruk nagle rozpływa sie w powietrzu... |