Krasnolud przyjął od Aghasha swój dzban i wyszedł z namiotu w zamyśleniu trącając dzban i wschłuchując się w chlupotanie zbawczego płynu. Jego rozmyślania przerwał wybuch śmiechu dochodzący od strony pawilonu. Norin westchnął głośno i szybkim krokiem ruszył w stronę wielkiego namiotu, tylko w progu przystanął na moment by rozejrzeć się szybko po okolicy, po czym szybkim krokiem wszedł do środka. |