"- I pewnie sobie upatrzyłaś, nasz nowy nabytek?" Spytał się ponownie, delikatnie upuszczając głowę w dół. chwilę tak idąc, Lion usłyszał nad ich głowami skrzeczenie orła, po czym stanął jak wryty i zaczął go pilnie obserwować jak lata po nieboskłonie:
"- Wspaniałe zwierze, nie znam nic wspanialszego, i majestatycznego niż wolny orzeł na niebie wzbudzając strach i podziw innych... nie wiele ich jest w pobliżu smoków, tym cenniejszy jest ten widok" Po czym skierował spojrzenie w stronę błękitnych , tego samego koloru co on oczu Tari:
"- A Ty czym się tak martwisz, krępuję Cię moje zachowanie?" |