Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2012, 19:22   #206
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
-Zawalenie tunelu byłoby ostatnią rzeczą której bym chciał. Tak jak mówiłem odpocząć możemy tutaj albo w tunelu. Do niewygody jesteśmy przyzwyczajeni. Dlatego jeżeli mój kompan nie ma nic przeciwko to pójdziemy na jego koniec wyjrzymy i ocenimy sytuację.
Mówiąc i dostrzegając brak sensowności owinięcia sobie twarzy całym płaszczem ucinał jego koniec odpowiedni by zawiązać go sobie jako chustę.
-Tunel pewnie w ziemi wykopany to strasznie pyli, oddychać tak łatwiej.- Odruchowo wytłumaczył się.- Pokaż nam to wejście, proszę.- Dodał uprzejmie choć może trochę spóźnienie.
Gdy wszedł do budynku postanowił drążyć inny temat. Sprawdził miecz i dostęp do komponentów zaklęć i ustawił się tak by móc łatwo zamknąć drzwi. W razie czego to są sami w twierdzy z jedną starą kobietą nawet jeżeli nie jest kapłanką tylko jakąś wyznawczyniom bogów chaosu to sobie dadzą radę.
-W wiosce jest zaraza. Dlaczego nam nie powiedziałaś zanim tu weszliśmy? Choć wiem, że mogłaś się z taką zarazom nigdy nie spotkać, dlatego zamierzam dotrzymać mojego słowa. Ci wszyscy ludzie mogą zginąć. Gdy im się pogorszy trzeba ich miłosiernie dobić. Czy ktoś uciekł z wsi? W którym kierunku?
Mówił cicho uważnie przypatrując się twarzy rozmówczyni i będąc gotowym do ewentualnej walki, nic nie wskazywało na zagrożenie tylko ten brak ostrzeżenia jakie powinna im dać kapłanka pani miłosierdzia..
 
Matyjasz jest offline