Już pisałem wcześniej: zróbmy rekrutację. I co do przerwy, mi pasuje.
Na pewno nie chcę wielkiej polityki. Sesja w mieście w troszkę takich klimatach jak na początku "Wsi..." byłaby fajna. Jeśli natomiast mój pomysł z bandyctwem by przeszedł, to od razu nasuwa się pomysł na sesję, w której na zmianę próbujemy przechytrzyć stróżów prawa i uciekamy przed nimi.
EDYCJA: Ale w sumie to, jak Campo Viejo, nie mam jakichś szczególnych preferencji, więc wybierz taką fabułę, która według ciebie będzie najlepsza. |