Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2012, 00:51   #1
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
[FR 3.5] Lojalność


Sezon kupiecki powoli miał się ku końcowi - nadchodziła zima i coraz mniej karawan wyruszało w trasę, która i bez bezlitosnych okowów mrozu była zazwyczaj wystarczająco niebezpieczna, żeby kwestionować jej opłacalność. Kupcy coraz częściej o tej porze roku albo rezygnowali z dalszych interesów, albo wybierali drogę morską, o ile było to możliwe.

Nadchodzące mrozy odczuwało też miasteczko Daggerford, umiejscowione na Szlaku Najemników. Mieścina była to ambitna, pragnęła pretendować o miano Miasta Wspaniałości na równi z Waterdeep, dlatego zachęcała artystów i rzemieślników do osiedlania. Jednak proces był to długi i przed Daggerford w tej kwestii była jeszcze bardzo długa droga.
Fakt, miasteczko rosło w liczebność każdego roku dzięki bardzo dobremu umiejscowieniu na przecięciu Szlaku Najemników z Lśniącą Rzeką, dzięki czemu było wymarzonym postojem dla karawan.
Jednak Daggerford wciąż pozostawało przede wszystkim miasteczkiem rolniczym - okoliczne farmy zasilały je w zaopatrzenie i niemalże podwajały jego populację. Trzeba będzie więc bardzo dużego wysiłku, żeby podnieść Daggerford do poziomu Waterdeep.

A miasto, jak to miasto, kryło w sobie wiele niespodzianek. Jedną z nich, bardzo niemiłą, przeżyła grupka najemników, która w Daggerford się zatrzymała.
Handlarz o imieniu Muzer przewoził z Waterdeep do Wrót Baldura broń, metal i skóry. Bardzo porządane materiały, które z całą pewnością zasługiwały na doborową ochronę w czasie wędrówki. Ponad dwa tuziny osobników różnych ras miały ją zepewnić - i zapewniły, jak dotąd. Towar trafił do Daggerford nietknięty, ale przecież do Wrót Baldura jeszcze długa droga.
Muzer jednak miał dla swoich ochroniarzy niemiłą niespodziankę...

- Co to ma znaczyć? - spytał szczerbany półork, wchodzący w skład eskorty Muzera, chwytając pewniej swój falchion. - Że co robisz?
- Zwalniam was z waszych obowiązków. - powiedział spokojnie handlarz w obecności wszystkich swoich ochroniarzy. Tych starych i tych nowych. - To mój kuzyn Brazir i jego ekipa. Przywitajcie się... i odejdźcie w swoją stronę. Wasze usługi nie będą więcej potrzebne.

Gnida. Kanalia. Szarlatan. To były jedne z przyjemniejszych określeń, jakie przyszły zwolnionym najemnikom do głów. Muzer właśnie im oznajmił, że ich służba się skończyła... i nie zapłacił ani grosza.
Jednak żaden z najemnych nie miał ochoty mu się sprzeciwiać. Nie dlatego, że darzyli kupca jakimś szczególnym szacunkiem, czy nie chcieli dopominać się o swoje pieniądze. Jedno spojrzenie na “kuzyna i jego ekipę” starczyło, żeby wiedzieć że to nie jest dobry dzień na umieranie. Dziesięciu chłopów wielkich jak stodoły, niektórzy z nich półorkowie, wyglądało jakby zbudowani byli w całości z mięśni i jednym machnięciem wielkich łap mogli normalną osobę wysłać na drzewo.

Gnida. Kanalia. Szarlatan...

Muzer stał w miejscu z szyderczym uśmieszkiem i patrzył, jak niedoszli najemnicy powoli rozchodzili się w różne strony, w grupkach dwu, lub trzyosobowych. Ktoś był na tyle odważny, że splunął kupcowi pod nogi, za co zapłacił solidnym ciosem Brazira w brzuch.
Cała sceneria rozgrywała się na głównym targu w Daggerford, więc najemnicy rozchodzili się szybko, by uniknąć dalszych upokorzeń. W końcu po niecałej minucie zostało tylko kilku z nich, którzy wciąż nie wiedzieli co ze sobą zrobić.

Jednak kupcowi i jego kuzynowi to najwyraźniej wystarczyło. Odwrócili się, by ze śmiechem i wyzwiskami na ustach oddalić się w swoją stronę.
Jednak tym kilku pozostałym najemnikom nie było dane udać się w swoją stronę, gdyż zostali zaczepieni przez chuderlawego jegomościa.
- Panowie wybaczą, hem, ale widziałem co zaszło. - powiedział szybko, charcząc. - I myślę, że, hem, mogę państwu pomóc. Mam pracę, do której, hem, jak mniemam, hem, są państwo wprost stworzeni. Hem, spotkajmy się wieczorem w farmie Starego Berna na południe stąd, hem, jeśli jesteście zainteresowani.
I... odszedł. Bez przedstawienia się, bez wyjaśnienia bym jest “Stary Bern”. Po prostu... uciekł.

~*~


Witam państwa. Jeśli doszliście do tego momentu, to musicie być albo bardzo znudzeni, albo zaciekawieni moją nową rekrutacją. Optymistycznie założę tą drugą wersję.

Niektórzy z Was mogą mnie kojarzyć z poprzednich sesji i pewnie mają wyrobione zdanie o mojej osobie. Nie chcę nikogo przekonywać do siebie, a raczej mam nadzieję że nie będę musiał. No, ale do rzeczy, bo piszę o wszystkim tylko nie o sesji

Sesja rozgrywać się będzie w systemie DnD 3.5, w świecie FR, co można wywnioskować z nazw pojawiających się w powyższym tekscie. Rok świata nie jest dla mnie istotny, nie sądzę by w grze miały występować rzeczy tak istotne, że mogą się dziać tylko “przed” lub “po” określonych wydarzeniach historii. Co bardziej spostrzegawczy mogli się już domyślić, że grać będziecie właśnie tymi najemnikami, którzy zostali wykiwani przez Muzera i dostali nietypową ofertę od nietypowego pana. Z założenia ofertę tę przyjmujecie (przynajmniej na tyle, żeby udać się na farmę).

Poszukuję 4 - 6 graczy do swojej sesji. Standardowo. Przyjmowanie delikwentów będzie się odbywało na zasadzie najlepszych kart, a nie kto pierwszy ten lepszy. Rzeczone karty postaci należy wysyłać mi na maila twojmg@gmail.com. Termin nadsyłania - 20.09 (nieco ponad 2 tygodnie). Oznacza to tyle, że do północy z dnia 20.09 na 21.09 można liczyć na szansę przyjęcia do sesji. Po tym terminie taka szansa znika.

Karty postaci powinny zawierać trzy elementy. Ominięcie jakiegoś zmniejsza szanse kandydata na przyjęcie do sesji, gdyż przedstawia go w moich oczach, jako osobę niechlujną, niesumienną i nie umiejącą czytać ze zrozumieniem. Te trzy elementy to: Historia postaci, mechanika postaci i portret postaci.

Historia postaci szczerze mówiąc nie powinna być długa, gdyż zaczynamy grę na niskim poziomie, więc nawet nie wypada żeby taka postać dużo w życiu przeżyła. No ale jak kto woli, zawsze chętnie przyjmę osobę, której mogę z historii wyciągnąć ciekawe wątki do urozmaicenia gry.

Mechanika postaci w programie PcP lub na Mythweaver. Wiadomo, wszystko powinno się zgadzać z mechaniką - tutaj jest prosta sprawa, że postać jest dobrze zrobiona, lub źle zrobiona. System zero-jedynkowy. Po zakończeniu rekrutacji, KP zwycięskich osób przepiszę na swoje własne konto Mythweaver i każdemu udostępnię wgląd do jego własnego bohatera, żeby mógł śledzić zmiany zdrowia, ekwipunku, czy inne podobne (pomysł by Sierak, dziękuję).

Poziom startowy - 1
Atrybuty - 32 punkty na ich wykupienie
Złoto na początek - standardowo wedle klasy (maksimum)

Wszelkie klasy niewchodzące w skład Podręcznika Gracza proszę ze mną uzgadniać. Zastrzegam sobie prawo do niedopuszczenia konkretnej klasy jako powód podając “bo nie”, choć musiałbym być w naprawdę złym humorze, żeby nie podać argumentu.
Wszelkie rasy... patrz wyżej. Dopuszczam możliwość ras z dostosowaniem +1 i +2, jednak od +3 w górę już nie. Rasy, które mają dodatkowe KW odpadają z założenia (gnoll na przykład).

Portret postaci taki, jaki chcielibyście żeby widniał w panelu sesji po rozpoczęciu gry. Jeśli będzie za duży, zmniejszę go we własnym zakresie, jednak lepiej by było, żebyście zrobili to sami.

Kontakt na gg (13849694), w tym temacie, na PW lub na wymienionego wyżej maila. Kolejność zgodna z moimi preferencjami. Jednak wszelkie pytania, które mogą się przydać wszystkim graczom, a nie tylko jednostce, bardzo proszę umieszczać w tym temacie.

Wymagam postaci, która nie ma problemu z byciem najemnikiem, a jednocześnie której nie jest obca idea “lojalności” (jak nazwa sesji wskazuje).

Mile widziane postaci w miarę typowe. “Ludzkie”, że tak powiem. Jestem prostym człowiekiem i na widok czegoś takiego jak “spellthief”, czy “duergar” zwykłem dostawać zawału.

Kategorycznie odpada psionika. Wybacz Qumi, zwyczajnie jej nie trawię.

To takie moje preferencje na temat postaci, jakimi zamierzacie u mnie grać. Mam nadzieję, że są na tyle ogólne, że da radę skleić dobrą, zróżnicowaną drużynę której dobrze się będzie współpracowało.

Zachęcam do zadawania pytań w razie niejasności, a także pisania kto czym zamierza grać, żeby uniknąć drużyny 6 wojowników.
 
Gettor jest offline