Myślę, że ta sesja powinna mieć jeszcze epilog, taki a la sceny po napisach końcowych w filmach.
Goran stoi samotnie w opuszczonym magazynie. Jest noc, cicho, tylko grają świerszcze. Wyciskacz zagląda do czarnej dziury w podłodze.
— Chłopaki? Jesteście tam? Mam was wciągać czy co? Bo się nie czuję za dobrze... Jak chcecie wyjść, to krzyknijcie. Chłopaki...? |