Sierak,
jak pisałam wyżej: pełna dowolność w wyborze postaci (byle zwykły człowiek to był, nie żaden superbohater
), ale i tak nie będę wiedziała, ile z tego co piszesz to Ty, a ile kreacja. Jakie widzę (potencjalne) niebezpieczeństwo w graniu "sobą": jeśli postać staje przed hipotetycznym wyborem, czy oddać nerkę matce, czy siostrze, to chyba łatwiej, jeśli nie chodzi o własną rodzinę.
Co do klimatu sesji: będzie zaskakująco, sporo wyzwań logiczno-interpersonalnych. Przewidziane są momenty mroczniejsze, związane z testowaniem bohaterów. Dużo jednak zależy od Graczy i tego, jak będą prowadzili postacie i w która stronę "popchną" sesję.