~ Fajne to, to jest~ przeszło od razu Begusowi przez myśl, gdy zobaczył efekty pracy kryształu. ~ Tak mógłbym się pięknie skrywać. No fajne to, to.~
Z ciekawością spoglądał na niuchacza, który nagle im się ukazał i na jego zdezorientowanie. Nie wiedział co mogą teraz uczynić, by się nie ujawnili. Stał więc bez ruchu, spoglądając na Orika, a także na Ronniela, który zdawał się być poza zasięgiem czaru. - Widać, że węch ich mocną stroną. Patrzcie jak próbuje nas wciąż wyniuchać. Przydałoby się zmylić go, by nam Taelryna nie wyczuł. Jakiegoś śmierdziela mu posłać - powiedział szeptem. Po czym wyszeptał parę słów i spojrzał ponownie na zdezorientowanego wąchacza, próbującego złapać trop. |