Psy są jak małe dzieci. Śpią, jedzą, srają, wrzeszczą i chcą się bawić. I jednego i drugiego nie lubie. Oczywiście moja rodzina nie zwracając na to uwagi sprawiła sobie jednego(podobny do tego który ma Redone[misiek?
] ale mniej włochaty) jak tylko na studia wyjechałem. Całe szczęście, że muszę znosić jego obecność tylko kiedy wracam ze studiów(żadko). No ale i tak to ja wtedy musze się tym czymś zajmować. Pf.