Przy tak wielkiej liczbie osób, no i przy takiej personie, jak dowódca straży największego miasta, jakie Reiner w życiu widział, ciężko było sklecić sensowną wypowiedź. Hund ograniczył się więc tylko do potakiwania, coby przez słowa nierozważnie dobrane na głupca nie wyjść.
-W takim szale byli, że nawet z kuszy trudno było ich zatrzymać - rzekł tylko, poklepując wyrzezane z gruszy łoże jego wiernej kompanionki.
Ostatnio edytowane przez Reinhard : 14-09-2012 o 16:36.
|