| Muszę powiedzieć, że w całej mojej karierze RPG jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak jawnym pogwałceniem idei Role Play. Nie jestem w stanie zrozumieć jak na coś, czego ograniczeniem z definicji jest wyobraźnia, można nakładać tak głupie, niczym nie uzasadnione restrykcje. Widziałem MG którzy ograniczali podręczniki - w pełni logiczne, niektóre rzeczy można uznać za przepakowane i dopuszczone do rozgrywki zachwieją balansem mocy w drużynie. Ale nigdy nie spotkałem się z tym żeby MG zabronił fabularnego patentu ponieważ nie jest w stanie uwierzyć że byłbym w stanie go odegrać. Być sceptycznym? Jasne, w pełni zrozumiałbym "Wiesz, jeszcze nie spotkałem się z facetem który byłby w stanie stworzyć wiarygodną i niestereotypową kobiecą postać, ale hej, zaskocz mnie."
Ludzie, kiedym im się mówi że tu stać nie wolno, czasami oczekują podania jakiegoś powodu, zwłaszcza jeżeli samemu mają liczne powody dla których uważają że w tym miejscu jak najbardziej powinno dać się stać. Powiedzenie im "Nie można bo ja tu rządzę" może i jest prawdą, ale z jakiegoś powodu nie satysfakcjonuje.
No ale trudno, skoro tak to ma wyglądać, to GG i życzę miłej zabawy.
__________________
"I may not have gone where I intended to go, but I think I have ended up where I needed to be." |