Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2006, 22:53   #113
Bortasz
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Iustus wszedł za swym mistrzem do prywatnych pokoi Arcykapłana. Abadon zasiadł na przeciw biurka, za którym siedział Arcykapłan. Pokój przypominał Iustusowi jego własny. Ściany zastawione pułkami z książkami. Na wprost wejścia było wielkie okno.

- Zatem cóż cię do nas sprowadza Abadonie?
- Zapoznaje mego ucznia z UmbrÄ….


Arcykapłan czekał chwile aż Abadon rozwinie myśl. Jednak, gdy Abadon nie wypowiedział więcej ani słowa uniósł lekko brwi. Iustus spoglądał z zaciekawieniem to na jednego to na drugiego zdając sobie, że coś tu się dzieje, o czym nie ma pojęcia. Po chwili Abadon przemówił.

- Jak tam twoje róże? Słyszałem, że miałeś problem ze szkodnikami.

ArcyKapłan pokręcił z lekkim rozczarowaniem i rozbawieniem głową.

- To, co zrodzono w mroku sił niema w słońcu. Niech to, co się kryje ujawni się!

Ostatnie zdanie było rozkazem który niewielu by nie posłuchało. Gdy nic się nie wydarzyło Kapłan przemówił do Abadona.

- Zadowolony?
- Teraz tak. Przepraszam za tę paranoje Gabrielu, ale zaatakowano mój Uniwersytet.


ArcyKapłan, Gabriel, otworzył ze zdumienia oczy.

- Kto był takim samobójcą? Przecież jedynie ta świątynia ma lepsze zabezpieczenia niż twoja uczelnia.

Na sÅ‚owo „Uczelnia” Abadon wyraźnie siÄ™ skrzywiÅ‚.

- Przeklęci. Atak był wspaniale wymierzony w czasie. Podczas gdy wszyscy od rangi mistrza odprawiali skomplikowany rytuał i byli odcięć od wszelkiej informacji zaatakowały nas dwa pełne plutony Demonów. Ich mistrzowie skryli się pod niemalże doskonałą Iluzją między nimi....
- Między nimi? A cóż chcieli tym osiągnąć?
- Nasze zabezpieczenia padły niemalże na całej lini. Demony miały skupić na sobie nasze pociski i przebić się przez mur. Jeżeli ktoś obdarzony znalazłby się w samej budowli.


Abadon wzruszył ramionami jakby niczego by nie trzeba by dodawać. Gabriel zmarszczył brwi w zadumie kiwając głową na znak, że rozumie.

- Rozumiem. To poważna sprawa. Jeżeli wasze zabezpieczenia zostały rozproszone.
- W tym rzecz one działały. Tylko, że nie uznawały Demonów za wrogów.


Ostatnie słowa wstrząsnęły Arcykapłanem.

- Takie oszustwo nie jest Å‚atwe.
- Właśnie dla tego przyszedłem cię ostrzec.
- Dziękuje przyjacielu jak zawsze można na ciebie liczyć. A teraz skupmy się na pierwotnym twym celu nauce. Powiedz młody adepcie Magyi jak ci idą studia?


Arcykapłan wraz z Arcymistrzem spojrzeli uważnie na stojącego z boku i jak do tej pory w ciszy Iustusa.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline