Mina Reinera wydłużyła się, gdy komendant nie wprost zaprosił ich do współpracy, jednak przedstawiony im glejt od razu poprawił mu humor. Uprawnienia Straży Miejskiej w Middenheim... to brzmi jak liczne niewykorzystane możliwości!
-Pozwólcie mi działać - powiedział, gdy doszli do gabinetu. Był w swoim żywiole. Najpierw ciało - dokładne oględziny powinny wykazać, co było przyczyną śmierci. Trucizna? Broń? Drzwi i okna - którędy wszedł sprawca? Musiały zostać jakieś ślady, nawet niziołek ma swoją wagę. Czy zniknęły cenne przedmioty? Jeżeli nie, to znaczy, że ktoś wiedział o ikonie. Jak było ułożone ciało? SKąd przyszła śmierć? Jaki był wyraz twarzy ojca Mortena? Niedowierzanie wskazywałoby na kogoś, kogo się nie spodziewał, strach - na obcą potęgę... |