Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2012, 14:25   #3
vanadu
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Buttal wyszedł lekko zdenerwowany z siedziby domu handlowego. Drapiąc się po swojej puszystej brodzie rozmyślając nad swoim zadaniem. Sprawa na pierwszy rzut oka prosta, była jednak lekko ryzykowna, gdyż papier był zapewne nadzwyczaj ważny. Pośpiesznie schował go do swej okutej, pancernej, łuskowej sakwy nazbrojnej, zamykając uważnie zamek, chyba najdroższy posiadany przedmiot, może zbroi nie licząc. Sakwa kosztowała go przeszło dziewięćdziesiąt złotych monet, z czego większość sumy pochłonął właśnie ten zamek. Był nowatorski, skuteczny i odporny i jak zapewnił go sprzedawca – stanowił najlepszy taki przyrząd dostępny na rynku.

Buttal postanowił niezwłocznie ruszyć po bilet. Ostatecznie wszystkie co istotniejsze rzeczy miał przy sobie, a kuc wraz z gratami spokojnie może stać dalej w rodzinnej stajni. W końcu mistrz Dimzad stwierdził że wiadomości trzeba przekazać możliwie szybko. W takiej sytuacji najszybciej było kupić bilet na dyliżans i szybko przebyć drogę do Kazak Naz, w końcu to niedaleko i powinien obrócić w naprawdę dobrym tempie.

Pomyślawszy tak zrobił i skierował się na postój dyliżansów, a następnie kupił sobie kanapkę z jakiegoś stoiska czekając na przybycie rozkładowego pośpiesznego do Kazaku. Po przybyciu środka lokomocji krasnolud nabył bilet za cenę trzech złotych monet, i władowawszy się do środka ze stalowymi środkami zabezpieczającymi rozsiadł się i czekał na odjazd przyglądając się okolicy i współpasażerom.
 
vanadu jest offline