Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2006, 00:01   #12
istari83
 
Reputacja: 1 istari83 nie jest za bardzo znany
Thorgrim postanowił nie czekać, aż płytowy skończy tajemniczą inkantancję. Kopnął w jego stronę głowę zombiaka leżącą w pobliżu. Miał nadzieję, że to dodatkowo zakłóci proces czarowania, który sam w sobie był bardzo skomplikowany w pełnej zbroi płytowej. Chcąc wykorzystać chwilę dezorientacji zaszarżował w kierunku czarnego rycerza wykrzykując głośno:
- Na chwałę Grimnira! Nie pozwolę, by dziecię ziemi zauroczył jakiś podrzędny kuglaż!
Słowa te wypowiedział w stronę rycerza szczególnie podkreślając zniewagę, jaką w nich zawarł. Może i krasnoludy nie są mistrzami magii, ale Thorgrim podczas szkolenia uczył się również o słabych punktach czarodziejów i wiedział jak im dopiec utrudniając koncentrację... Pędził w stronę rycerza na koniu z zamiarem zrzucenia go z wierzchowca i sprawdzenia wytrzymałości jego zbroi. Zrzucę padalca z siodła i rozpołowię od barku aż po pachwinę! W końcu ci przy grobowcu wiszą mi antałek piwa, a jeśli zginą nigdy go nie dostanę...
- Jesteś mój magiku! Rozumiesz?!?! Jesteś mój!!!
Thorgrim osiągnął w swej szarży stan ducha bliski berserkerom...
 
__________________
Sesje gdzie jestem aktywny:
1) [system autorski] Bohaterowie Kontynentu Zagłady - Thorgrim Platearm "Piwożłop" (Krasnolud)
istari83 jest offline