Z postacią Pe’lan z Imari, Inkwizytorki, dołączyłam później, w rekrutacji dodatkowej, ale wcześniej podczytywałam sesję (co mi się bardzo rzadko zdarza, bo zwykle brak mi czasu na inne sesje niż te, w których gram).
Spodobał mi się klimat – z jednej strony było dość luźno, bez zadęcia, ale niektóre sceny rozgrywane były na poważnie i bohaterów stawiano przed trudnymi wyborami. Tak lubię. Ta pozorna „lekkość” + np. brak avka Mike’a - nieco mnie zwiodła, bo nie potraktowałam mojej postaci super serio, zakładając zabawę o charakterze bardziej „lightowym”. Co było błędem. Ponieważ NIE założyłam możliwości śmierci postaci.
Moja postać – po części tylko moja, bo mechanikę, oraz profesję dostałam od MG. Dzięki za pomoc
To nie problem, łubie gotowe, czy na półgotowe postacie. Dodałam tylko charakter. Dobrze mi się grało, z perspektywy widzę, że za słabo ją dozbroiłam w oręż, ale to chyba cecha wszystkich moich postaci
. Zginęła na dwa posty przed końcem. Nie za standardowe „niepostowanie” które było wcześniej JEDYNĄ przyczyną śmierci bohaterów. Podobno zawiniła „mechanika”.
MG –
Kymil - prowadzi bardzo płynnie, bez większych przestoi, posty rozbudowane, z zadbaniem o każdą postać. Duży plus. Barwne pióro i poczucie humoru. Kolejne dwa pulsy.
Niestety, ubił mi postać.
Właściwie, bez wyjaśnienia. Dostałam dopiero, jak się zaczęłam dopominać, acz też oglądane. Poza tym – często mylił mnie z postacią, stosując naprzemiennie zwroty ‘kanna” i „Pe’lan”. ("Pe’lan proszona o niepostowanie"). Ale to akurat bzdet.
Creap aep'Crack –
Makotto. na pierwszy rzut oka - prosty jak budowa cepa barbarzyńca, ale potem prezentuje swoje bogate życie wewnętrzne. Z Makkoto zawsze świetnie mi się gra.
Virana de Noth -
Mike. Nie jest łatwo grać przeciwną płcią i nie przeszarżować, lub spłycić postaci do jednej cechy. Mike daje radę
. Fergus var Airem -
Cohen – nijakie spory kompetencyjne mieliśmy, ale jak trzeba było włazić gdzieś Inkwizytorke wyciągać, to właził. Postać o silnej i jasnej motywacji życiowej
Finn -
Someirhle – świetnie pisał, sarkazm i humor, szkoda, że krótko.
W sumie sesja bardzo na plus. No, do przedostatniej strony tylko, ale zawsze.
PS. Czy wspominałam już, że MG ubił mi postać bez dania racji? Mimo, że postowałm regularnie?