Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2012, 21:16   #58
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Czas kończyć rekrutację. Zamieszczę najpierw małe podsumowanie nadesłanych kart:

vanadu- jako krasnolud tarczownik.
AJT- jako człowiek górnik.
Aeshadiv - jako krasnoludzki rzemieślnik
Barthirin- jako krasnolud, czeladnik run
Feniks- jako Akolita, człowiek
Nefarius- jako Berserker z Norski, człowiek
Icarius- jako człowiek uczeń maga
Wnerwik- jako cżłowiek najemnik
piotrek.ghost- jako niziołek, strażnik pól.

Wszystkie karty były dobre i trudno było mi się zdecydować ostatecznie. Wspomniałem, że zamierzam przyjąć 4 osoby, jednak zdecydowałem się na podniesienie tej liczby. W efekcie wybiorę 7 kart, które moim zdaniem najlepiej nadadzą się do planowanej przygody. Każda z postaci powinna zaś uzupełniać drużynę.

Vanadu - Twój tarczownik jest dobrym wojownikiem stanowiąc silne wsparcie dla drużyny.

AJT - górnik i jego wiedza mogą okazać się nieocenioną pomocą w trakcie wędrówek podziemnymi korytarzami.

Aeshadiv - w tym przypadku zadecydowała oryginalność postaci, drużyna skorzysta na twojej wiedzy i umiejętnościach strzeleckich.

Barthirin - wśród korytarzy mieszczą się przejścia zapieczętowane magią runiczną. Postać czeladnika run otwiera drużynie dostęp do takich miejsc. Nie wspominając o korzyściach płynących z umieszczeniu na przedmiotach run.

Nefarius i Icarius - postacie połączone wspólną historią. Brutalność berserkera i potęga zaklęć maga stworzą z tej pary śmiertelny duet.

Wnerwik- jak większość najemników jest to postać ukierunkowana na walkę, która będzie dominować w sesji.

Jak widzicie w moim wyborze pojawił się schemat: 3 wojowników - 1 mag - 3 osoby od "zadań specjalnych". Myślę, że taki układ zmaksymalizuje wasze szanse na przetrwanie w podziemiach Karak Azgal.

Co się tyczy pozostałych dwóch kart, które zdecydowałem się odrzucić:

Feniks- Akolita, akolita. Umiejętności typu czytanie i pisanie, nauka, czy wiedza z jednej strony mogłyby okazać się przydatne "na dole" (choć rzadko), ale z drugiej strony powtarzają się u innych. Jedynym wyjątkiem może być teologia. Stworzyłeś postać, która jest średnia w walce, nie czaruje, ale leczy. Leczenie mogłoby być głównym atutem twojej postaci, ale 13 punktów przeznaczonych w Inteligencję nijak ma się do tego planu, w przypadku, w ktorym dużo lepsze rzuty przeznaczałeś gdzie indziej. Do tego sama karta nie powala, najlepiej podsumuje to jej ostatnie zdanie: "Kontynułowanie życia edrownego kapłana w celu zyskania większego doświadczenia i poszeżenia swojej wiedzy i umiejętności." Chyba nie trzeba tłumaczyć...

piotrek.ghost- co do tej postaci miałem mieszane uczucia. Z jednej strony jej cechy, które czyniłyby z niego świetnego zwiadowcę (dużo Zr, skradanie się, widzenie w ciemności, ukrywanie się i tropienie)+ umiejętności strzeleckie na wysokim poziomie. A z drugiej strony trąca lekko Tolkienowskim hobbitem, choć może to tylko moje skojarzenie (motywacja "zew przygody", zamiłowanie do błyskotek), nieprzemyślany ekwipunek (kuca mogłeś zamienić na coś, co przyda Ci się w podziemiach), zupełnie nietrafiony schemat dalszego rozwoju na łowcę wampirów. Plan działania opierający się na chęci zwalczania zła okalającego Krainę Zgromadzeń nijak ma się do Karak Azgal. Szkoda, że nie poszedłeś w kierunku strzelca-zwiadowcy.

Po to pisaliśmy kto kim gra, żeby stworzyć postać, która będzie albo dysponować unikalnymi zdolnościami/umiejętnościami albo będzie w czymś na prawdę dobra. Nie można stworzyć postaci dobrej we wszystkim, a wszelkie próby takiego działania prowadzą do stworzenia postaci nie dobrej, ale średniej we wszystkim.

Po to mieliście też tydzień na zrobienie karty, aby była ona przemyślana i pozbawiona błędów. Pomijam błędy w mechanice, bo zdarzają się każdemu, ale błędy ortograficzne i interpunkcyjne w historii (nie będące pojedynczym przypadkiem, ale występujące w dużej licznie) świadczą według mnie o niepoważnym podejściu do tematu. Osobiście wstydziłbym się przesłać taką kartę.


Starałem się, żeby moja ocena była jak najbardziej sprawiedliwa i obiektywna. Jeśli kogoś nią uraziłem, to najmocniej przepraszam.

KONIEC REKRUTACJI
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 27-09-2012 o 21:19.
Mortarel jest offline