Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2012, 19:05   #12
woltron
 
woltron's Avatar
 
Reputacja: 1 woltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumnywoltron ma z czego być dumny
Erland Crowl zwany Szepczącym

ponad 50 zim na karku, święty człowiek Skagosów i jedna z tych osób, które mają właściwie nieograniczony dostęp do Maruad. Jego słowo jest prawem, choć formalnie nie ma żadnej władzy. Mimo że jest Crowlem to cieszy się szacunkiem także wśród innych klanów. To do niego przychodzi się by rozstrzygnąć między klanami, to on interpretuje wolę Starych Bogów, to jego rolą jest by kości poległych dołączyły do przodków i powróciły na Skagos.

Na Długi Kurhan przybył wraz z swoją przywódczynią. Wrony z dłuższym stażem mogły spotkać Erlanda wcześniej, gdyż ten wielokrotnie wyprawiał się na Mur i za Mur, głównie handlując solą, zbierając stare pieśni, a także towarzysząc swojemu klanowi w rajdach.

Charakter mości Erlanda:

jak na Skagosa człowiek wyjątkowo cichy i spokojny, a także otwarty na innych, choć za Wronami nie przepada. Najpierw myśli, a potem robi choć nie ma problemu z podejmowaniem szybkich i trudnych decyzji (tacy nie dożywają wieku Erlanda na Skagos). Ostrożny w sądach, choć na każdy temat ma swoją opinię.

Wygląd mości Erlanda:

Wysoki, potężnie zbudowany (jest tylko nieco niższy niż Hwarhen Bez Żony), kiedyś potwornie silny a dziś lekko pochylony do przodu i nie tak szybki jak kiedyś. Ma czarne, żywe oczy, duży, krzywy nos i długie siwo-czarne włosy. W przeciwieństwie do wielu swoich współbraci nie ma żadnej skazy fizycznej (dodatkowego palca, trzeciego ucha itd.), choć przez lewy policzek jego twarzy biegnie brzydka blizna – prezent od jednego z bękartów Starków. Ubiera się w skóry, a jedyną ozdobą którą nosi jest złoty pas zdobyty na poddanych Winterfall.

Z twarzy bardzo przypomina Boltonów.

Ma piękny basowy i donośny głos.

Przydomek mości Erlanda: wziął się od tego, że odprawiając rytuały i rozmawiając z Starymi Bóstwami Erland szepcze do siebie coś niezrozumiale. Żaden Skagos nie śmie mu wtedy przerwać i wejść w słowo.

Mości Erland w walce: 50 zim na karku robi swoje i choć Erland nie jet już tak szybki i silny jak niegdyś to jednak wie jak walczyć toporem. Co więcej 50 zim na karku oznacza spory bagaż doświadczeń, które pozwalają Erlandowi nadrobić część z szybkości i siły którą utracił.

Stosunek wobec Wron:

nie ma co ukrywać, że za nimi nie przepada. Nie jest to nienawiść, a raczej głęboka i nieskrywana niechęć wynikająca z wiedzy na temat obustronnych stosunków, które jak wiemy nie były najlepsze.



McHeir,

jak tylko dojdę do siebie po zabiegu to ruszę z doc-iem, opisem i snuciem opowieści. Póki co pewnie jeszcze przez parę dni będę raczej trudno dostępny...
 
__________________
"Co do Regulaminów nie ma o czym dyskutować" - Bielon przystający na warunki Obsługi dotyczące jego powrotu na forum po rocznym banie i warunki przyłączenia Bissel do LI.

Ostatnio edytowane przez woltron : 01-10-2012 o 11:51.
woltron jest offline