Część kwestii mechanicznych biorę pod uwagę i rzucam kośćmi w domowym zaciszu, ale wilk jest wilkiem, nie strategiem. Gracz kieruje swoją postacią, zwierzęcemu towarzyszowi czy chowańcowi może tylko ewentualnie coś zasugerować, jeśli umie się z nim komunikować.
Co do łapania i tym podobnych akcji, to pozwalam Sandro wyciągnąć, już u mnie w poście był prawie na zewnątrz.
Swoją drogą, jeśli Rae stanie na ramionach Ivora to ten będzie miał bardzo ciekawy widok. :P