Dla mnie Black Crusade i gracze grającymi różowymi chaotystami to gwałcenie świata 40K przez ludzi z naszej planety. Nie mniej uważam, że nadaje się to na Brodway. Jak dla mnie jest to identycznie lamerskie jak granie Drowami przez podgrupę emo fanów D&D, którzy chcą być mhroczni i źli, a w efekcie są śmieszni (W życiu widziałem tylko jednego dobrze odegranego Drowa, ale grał nim skinhead, więc przypuszczam, że zamiast grać, po prostu był sobą). Ale to tylko moja prywatna opinia.
A jeśli chodzi o wybuchy to lepiej nadają się na forum o ile ktoś potrafi opisać walkę. Na żywo nie ma czasu na tak rozwlekłe opisy.
Cytat:
To jest możliwe. Preferowałbym Zwiadowcę (tudzież Neofitę) w takim przypadku. Jeśli jednak masz ciśnienie, by grać osobą która nie mieści się w korytarzu, to może udałoby się załatwić coś takiego.
|
To już kwestia architektury okrętu i jego gabarytów :P Jeśli będzie przestrzenny to mogę wziąść nawet Terminator Armour. Aczkolwiek zwiadowca też byłby fajny.
Co do grania gwardią.... Przestawcie głosy na Rouge Trader'a, zróbcie postacie gwardzistów i MG też was zabije przy pierwszej okazji, przecież jest taka możliwość, a wszyscy będą mieli wtedy frajdę.