Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2012, 07:14   #28
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Komiko Zobacz post
Dla mnie Black Crusade i gracze grającymi różowymi chaotystami to gwałcenie świata 40K przez ludzi z naszej planety. Nie mniej uważam, że nadaje się to na Brodway. Jak dla mnie jest to identycznie lamerskie jak granie Drowami przez podgrupę emo fanów D&D, którzy chcą być mhroczni i źli, a w efekcie są śmieszni (W życiu widziałem tylko jednego dobrze odegranego Drowa, ale grał nim skinhead, więc przypuszczam, że zamiast grać, po prostu był sobą). Ale to tylko moja prywatna opinia.
W połowie się zgodzę, jeśli o mnie chodzi chyba tylko raz grałem i jest to wyrażenie teraźniejsze kimś o zdrowym stanie psychicznym(zresztą to WH i mam już 4 PO więc zaraz będzie miło i ciekawie), bez fetyszów , dziwactw i ogólnego zepsucia graniczącego z szaleństwem. Fakt mówię tu słodząc w znaczeniu odwrotnym , ale muszę się zgodzić,że większość graczy ma dziwną tendencje do tworzenia nazbyt dobrych IMO postaci. Może tacy są w rzeczywistości i byli by pozbawieni ograniczeń? Nie wiem. Myślę że małe zainteresowanie wynika z braku popularności Black Crusade. Sam prowadziłem jako tako dwie sesje po stronie chaosu, niestety w pierwszej zdarzały się przypadki ''przesady''. Może błędem jest zbytnia stronniczość przy odgrywaniu postaci , w sensie jestem po stornie Imperium to już robi się ze mnie praworządny dobry , jak jestem chaośnikiem to oczywiście chaotyczny zły . Zamiast pójść na oryginalność grzęźnie się w schematach. Nie wiem never mind
 
Pinn jest offline