Panowie "łoftop" trochę robicie, a temat miał być do wyrażania chęci do gry i opinii na temat konkretnych systemów, a nie diecie i upodobaniach żywieniowych wyznawców fałszywych bogów
Mój głos poleciał na storytelling - Only War. Dlaczego? Może to z mojej niechęci do wszelkich mechanicznych rzutów i tworzenia KP. Może marzy mi się dokończenie "Pierwszego Gariańskiego" sesji, którą rozgrywaliśmy jakiś szmat czasu temu na forum zwykłymi gwardzistami, znanymi również jako "fanatyczne oszołomy z latarkami". Może chciałbym ponownie poczuć na własnej skórze realia WH40k jako jeden z najmniejszych trybików w olbrzymiej machinie. Może chciałbym zobaczyć kończyny latające w powietrzu, mróz przegryzający się do samych kości, wściekłe nak**** Leman Russów, od którego dudni we łbie oraz prawdziwe szaleństwo Chaosu i wiecznej wojny. Może chciałbym "poszczelać" w ostatnim akcie desperacji do chaos space marins`ów i narobić w gacie z wrażenia, kiedy na skute lodem pole bitwy przybędą Black Templarsi.
Chociaż w sumie Rogue Trader też dobry ;D