Andre Worg
-Taa...Kurde-rzekł Andre trzymając ręce w kieszeniach.Na powitanie jedynie pochylił głowę.
Nie czuł się tutaj dobrze.Przepych z jakim ozdobione było to pomieszczenie onieśmielało go.Najlepiej czuł się na ulicy wśród zwykłych ludzi lub na pustkowiu,gdzie odnajdywał przedmioty z opuszczonych miast.Było to opłacalne zajęcie.Ludzie z miasta potrzebowali wielu rzeczy a on mógł wiele załatwić.Żył w miarę spokojnie aż do dziś.Był ciekawy po co potrzebował ich król. -Taa , ale najpierw,jeśli można,interesuje nas co to za misja?
__________________ 4. Zakaz używania przekleństw i wulgaryzmów (nie tylko w języku polskim). Mowa tutaj również o wygwiazdkowanych (***) itp słowach. Wyjątkiem są sesje prowadzone na forum. |