- Bardzo chętnie!
Chłopiec bardzo ucieszył się na myśl o tym, że będzie pooddychać świeżym powietrzem. Co prawda będąc pod działaniem Sfery Umysłu także czuł się jakby znajdował się poza uniwersytetem, jednak miał świadomość, że tamta atmosfera nie była prawdziwa, choć nie sposób było wykazać to za pomocą zmysłów. Ponadto radował się, iż może się przespacerować, a nawet zapowiedziane przez Bastion ćwiczenia zapowiadały się interesująco. W końcu Iustus był przyzwyczajony do pracy fizycznej, nierzadko bardzo ciężkiej, a przez ostatnie dni zaczęło mu jej nawet brakować...
Pospiesznie skończył kanapkę oraz mleko i zapytał podekscytowany:
- To którędy mam iść, Bastionie?
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |