Z moją wiedzą o Śródziemiu jest tak, że znam konkrety ogólne.
Przez Silmarillion nie przebrnÄ…Å‚em. Szacun dla Asenat.
Ale przeczytałem Władcę, Hobbita, podręcznik do MERP, Przewodnik po Śródziemiu. Mam też taką ładną zieloną książeczkę ze złotymi literami - Atlas Śródziemia.
Zatem spoko miszczu jak strzelisz
małego babola to nie zauważę.
Spokojnie i sielankowo? Moria?