Odciągam Vengara i Mówię do niego. Pójdziemy tam po zachodzie słońca. To może być coś ważnego, nie cierpiącego zwłoki. tylko ty i ja. Bez tych wielbicieli lasów i kamiennych łbów. Trzeba to sprawdzić. Szykuj się!
Odchodzę w mrok w kierunku, który wskazywała mapa.
__________________ Smoki są jak autobusy... Czekasz na nie latami, a nagle zjawiają się dwa...
--------------------------------------------
Nie martwcie się! Żółw Moryc uratuje was przed zagładą!
--------------------------------------------
w00t!! w00t!! |