Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2012, 18:49   #1
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
[Mini sesja] - "Winda"

WINDA





Czas oczekiwania się skończył. Drzwi od windy rozsunęły się z cichym sykiem. Cała szóstka weszła do środka.
Nie znali się. Widzieli pierwszy i być może po raz ostatni w życiu. Szóstka przypadkowych ludzi, których połączyła wspólna podróż windą. Los skrzyżował ich drogi na te parę chwil i kilkadziesiąt metrów.

Ograniczona przestrzeń i duża liczba pasażerów powodowały, że przestrzeń osobista wszystkich pasażerów sąsiadowały ze sobą. Powodowało to lekki dyskomfort u osób bardziej wrażliwych.

Każdy z szóstki pasażerów wybrał interesującego piętro wciskając odpowiednią kombinację klawiszy. Drzwi zasunęły się i nastała nienaturalna cisza.

Mechanizm dźwigu ruszył i Laura Faroe oraz Olga Górska usłyszały dźwięk, który sprawił, że ciarki przeszły im po plecach. Był to odległy odgłos, który przywoływał skojarzenie z łamaniem kości.
Winda przyspieszyła i dźwięk powtórzył się, ale teraz zdecydowanie bliżej.

Czerwone cyfry ukazujące się na ekranie odliczały kolejne piętra.

Drugie, trzecie, czwarte - winda zwalnia i nagle Pascal Brodzki i Robert Margolis czują potężne uderzenie gorąca. Fala ciepła niczym z rozgrzanego pieca sprawia, że pot oblewa ich czoła i skronie. Po plecach sączy się wąska strużka, która swędzi i drażni.

Winda zatrzymuje się i Laura Faroe i Olga Górska znowu słyszą trzask łamanych kości. Lęk puka do ich serc, a w głowach rodzą się niepokojące myśli. Gdy otwierają się drzwi, gdzieś w górze usłyszały przerażający krzyk dziecka.



W drzwiach stał starszy mężczyzna o siwych włosach. Jego niezobowiązujący, czy nawet niedbały strój sugerował, że jest on przedstawicielem jakiegoś wolnego zawodu.
Być może był architektem lub grafikiem.
Wszedł do środka i wcisnął przycisk wyboru piętra. Winda ruszyła.

Ledwo mechanizm dźwigu zadziałał ponownie stało się coś co zaniepokoiło wszystkich. Czas i ruch zwolniły wielokrotnie, jakby ktoś włączył slow motion. Winda sunęło leniwie do góry. Czerwone diody na wyświetlaczu pulsowały w niezwykle powolnym tempie. Nawet serca pasażerów biły zdecydowanie wolniej.
Aleksandra Weiss stojąca najbliżej siwego mężczyzny z przerażeniem zobaczyła, że osuwa się on na nią, jakby zemdlał. Czas jednak ciągnął się guma. Chciała błyskawicznie i pochwycić mężczyznę, ale ciało nie słuchało jej rozkazów. Ruch sprawiał jej trudność, jakby poruszała się w smole.

Bum!
Potężna siła szarpnęła windą, która nagle stanęła w miejscu. Na wyświetlaczu pulsowało w szybkim tempie, czerwone zero.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline