Chodzi mi o to, że człowiek żyjący w XXI wieku ma inne nabyte umiejętności niż ktoś, kto żyje w wieku XVIII czy XIII. Z pewnością istnieje zestaw umiejek, które ma każdy z nas z racji tego, że wychował się w takim a nie innym świecie i których nikt z oczywistych powodów nie wymienił. Gdybyśmy pochodzili z XVII-wiecznej wsi, zapewne każdy by umiał wydoić krowę czy ostrzyc owcę.
Umiejętność szycia z pewnością jest mniej popularna wśród kobiet niż 100 lat temu