Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2012, 19:48   #496
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
A Konrad przy powalonym rycerzu znalazł coś jeszcze. Zawieszoną na szyi obręcz z ciemnego-srebrnego, matowego metalu. Krasnoludy zidentyfikują to jako iryd. Abstrahując od podejrzanych właściwości magicznych jakie może mieć, metal ten wart jest dobry kawałek grosza. Oczywiście fakt ten doceni nie byle kupiec, a alchemik, lub metalurg. Nie ma pewności czy kowal i płatnerz.

Poza tym...

Walka w lochu była długa. Naprawdę długa. Rzuty średnie, a te trafione były negowane przez uniki i parowania. Te, które weszły na kostce obrażeń często wynosiły 1 (szczególnie dla Konrada, może jakieś witaminy potrzebne?). Obaj więc Gomrund i Konrad są zmordowani.
Gomrundowi ostał się 1 punkt żywotności.

Walka na pokładzie świtu to był moment. Dietrich miał dwa celne trafienia a ghul-bohater przez erichowe unieruchomienie nie mógł unikać. W pierwszym ataku na kostce obrażeń wyszło 5. W drugim 17.

Jeśli chcecie coś jeszcze robić w semaforze to chciałbym mimo to wiedzieć kiedy chcecie wypłynąć.

Mara: Czekam na pytania

Sylwia: ... Ktoś tu żałował, żeście nie otworzyli tych wrót chaosu w Bogenhafen Tadaaaa! A co do ostatniego zdania w akapicie to... no właśnie. Bardzo jestem ciekaw co

Czas na posty do końca niedzieli.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline