Desmond Black spokojnie czytał sobie książkę, kiedy nagle usłyszał jak Gabriel, który stał przy sterze coś mówi. Mówił, że mamy na kursie coś czarnego i dużego. Oraz mówił też, co trzeba zrobić, żeby tego uniknąć. Desmond nie znał się jakoś super na żeglowaniu więc uznał że będzie robił po prostu to co mówią. Wstał, odłożył książkę na bok i zaczął zrzucać szmaty z rei. Kiedy wszystkie były już zrzucone, poszedł na przód okrętu i przyjrzał się przeszkodzie. Wielkie i czarne. Cóż to może być? |