Jasne. Wybacz.
Było tak: stwierdziłem, że nie ma sensu marnować takiej dobrej karty - z kultystami sobie łatwo poradzimy, a ta karta z pewnością się przyda na jakiegoś dorosłego. W tamtej kolejce nie zdążyłem napisać posta, a gdy zabrałem się za pisanie posta w kolejnej, zdążyłem już o tym zapomnieć.
Zresztą teraz, jak o tym pomyślę, to nawet nie wiem, jak moja postać miałaby to Twojej wytłumaczyć