Nie było wątpliwości, że istota była nadal niebezpieczna, choć jego plan zadziałał. Krzyknął do reszty, by atakować z dystansu i celować w głowotłów i oczy.
Widział, że pająki mają słaby wzrok, dlatego stanął blisko jednego z drzew i bez gwałtownych ruchów naciągnął kuszę, by spróbować pozbawić istotę nawet tej niewielkiej zdolności widzenia. |