Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2007, 16:42   #120
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Na twarzy chłopca pojawił się szeroki uśmiech. Widok jego rówieśników zachęcał by się do nich przyłączyć. Mimo wszystko jednak, postanowił na początek przejść się wokół uniwersytetu. Szedł powolnym krokiem podziwiając przepiękne drzewa przeróżnych gatunków, które swymi rozłożystymi konarami sprawiały na nim niesamowite wrażenie. Wydawały się tętniące życiem, a jednocześnie ich kształty były zupełnie niepodobne do tych jakie widywał w lasach nieopodal swojej wioski. Ciężko było uwierzyć, że stworzyła je natura...

Idąc przyglądał się uczniom Uniwersytetu, którzy oddawali się przeróżnym zajęciom. Część z nich pogrążona była w lekturze, niektórzy robili jakieś notatki. Większość jednak skupiona w większych lub mniejszych grupach oddawała się beztroskiej zabawie. Iustus czuł na sobie mniej lub bardziej przychylne spojrzenia. Ich obecność praktycznie nie miała dla niego znaczenia. Co prawda od niektórych dało się wyczuł pewien chłód, ale nie brakowało też takich osób, które bez wahania odwzajemniały jego uśmiech...

W pewnym momencie przypomniał sobie słowa Bastionu na temat ćwiczeń, którym powinien poświęcić nieco czasu. Jako, ze Uniwersytet był budynkiem imponującym swymi rozmiarami okrążenie go w takim tempie było dość czasochłonnym, choć przyjemnym zajęciem. Postanowił więc przyspieszyć i trochę się przebiec. Byćmoże później uda mu się dołączyć do grających w piłkę... - pomyślał.
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline