Zastanawiam się nad sensem pisania historii dla przeciętnego orka, który jest był i będzie traktowany jako mięso armatnie. Co taki osobnik mógł w swoim życiu ciekawego osiągnąć, zdobyć itd. Co innego ma się sprawa do czarnego orka, czy tam szamana, którzy coś znaczą, ale nie zwykły jeździec na świni <myśli>. Jak MG to sobie wyobraża?
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |